Literatura

Goście (wiersz)

Konrad Koper

Gdy byłem w domu,

zobaczyłem na tarasie dwie szare istoty.

Weszły one do środka przez ścianę.

 

Jedna była fizycznym sobowtórem drugiej,

poruszały się tak samo…

Obie rzucały kośćmi.

Wypadały zawsze te same oczka.

 

Goście wyciągnęli lustra i odbili światło.

Dwie równoległe wiązki oślepiły mnie.

Gdy się ocknąłem, nie było zjaw.

 

 

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 11 lipca 2021 (historia)

Inne teksty autora

Piekło
Konrad Koper
Misja
Konrad Koper
Pierwszy wykład
Konrad Koper
Poezja nieraz …
Konrad Koper
Logiczna baśń
Konrad Koper
Kula…
Konrad Koper
Orzeł
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca