szukam nauczyciela i mistrza
niech nauczy sięgać do plus nieskończonościstąd gdzie nie ma już ratunku
tylko nakreśla się ołówkiem zmiany
nie wycierając gumką starych strupów
nie wycierając gumką starych strupów
szukam nauczyciela i mistrza
niech nauczy sięgać do plus nieskończoności
aczkolwiek, jeśli chodzi o mistrza i facebooka, nie miałam na myśli tego, że zamieniamy świat realny na wirtualny, z resztą podobno świata realna już w ogóle nie ma, też jest tylko koncepcją; miałam na myśli raczej szerzej pojmowane zjawiska społeczne, jak również te, które odbiły się na sposobie postrzegania. dawniej można było zarzucić, co najwyżej "żyjemy tak jak śnimy, samotnie", a teraz żyjemy tak, jak korzystamy z mediów.