DROGA NAD PRZEPAŚCIA W CZUFUT-KALE

Adam Mickiewicz

Mirza

Zmów pacierz, opuść wodze, odwróć na bok lica,

Tu jeździec końskim nogom swój rozum powierza;

Dzielny koń! patrz, jak staje, głąb okiem rozmierza,

Uklęka, brzeg wiszaru kopytem pochwyca,

 

I zawisnął - Tam nie patrz, tam spadła źrenica,

Jak w studni Al-Kairu, o dno nie uderza.

I ręką tam nie wskazuj - nie masz u rąk pierza;

I myśli tam nie puszczaj, bo myśl jak kotwica,

 

Z łodzi drobnej ciśniona w nieźmierność głębiny,

Piorunem spadnie, morza do dna nie przewierci,

I łódź z sobą przechyli w otchłanie chaosu.

 

Pielgrzym

Mirzo, a ja spojrzałem! Przez świata szczeliny

Tam widziałem - com widział, opowiem - po śmierci,

Bo w żyjących języku nie ma na to głosu.

Inne teksty autora

Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz