Literatura

Sprzątanie (wiersz klasyka)

Julian Tuwim

Absurdalne czynności. Elektrolux- słoń-
Ssącą trąbą wyje. Żrącym sadłem
Powlekają posadzki toń,
Trąc zajadle, żeby była zwierciadłem.

Złote mole mordują. Pluskwy trują
Już i tak zatrute ludzką krwią,
Pajęczyny bezbożne rwą,
Dziką chłostą dywany torturują.

Wszystko po to, żebym po sprzątaniu
Legł oddany czystym, jasnym snom,
W czystym, jasnym, przelotnym mieszkaniu,
Niespokojnie myśląc: "Gdzie mój dom?"

przysłano: 5 marca 2010

Julian Tuwim

Inne teksty autora

Chrystus miasta
Julian Tuwim
Do prostego człowieka
Julian Tuwim
Nauka
Julian Tuwim
Mieszkańcy
Julian Tuwim
Ewa
Julian Tuwim
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca