Literatura

Sztukmistrz (wiersz klasyka)

Czesław Miłosz

 

Sztukmistrzu, rozkładaj swoje instrumenty.

Wysokie echo powraca z gór, słychać huk wiosennych potoków.

Dziecinnych oczom, jak twoim kiedyś, objawia się pierwszy raz                    piękno ziemi.

Sztukmistrzu, budujesz gwiazdę, która będzie wędrować                                  po niebie dopiero co urodzonych.

Podczas gdy ty usuwasz się bez żalu, myśląc o tym, jak trudno                     było przeżyć życie.

I nauczyć się, że dostajemy nie to, czego chcieliśmy,                                             a dwie największe cnoty to rezygnacja i upór.

I że świadomość nie daje pociechy, bo jest świadomością błazna                 fikającego koziołki na scenie i chciwego oklasków.

Nabyłeś nie żądanej wiedzy o sobie i innych,                                               wypełniłeś się po brzegi litością i podziwem.

Oby ci, którzy ciągnąć dalej mają dzieło, zaczynali tam,                                  gdzie ty kończyłeś, mistrzu pokonanej rozpaczy.

Pochwalający, odnawiający, uzdrawiający, wdzięczny za to,                             że były dla ciebie i będą dla innych wschody słońca.

 


wyśmienity 1 głos
przysłano: 5 marca 2010

Czesław Miłosz

Inne teksty autora

Piosenka o końcu świata
Czesław Miłosz
W mojej ojczyźnie
Czesław Miłosz
Ars Poetica
Czesław Miłosz
Słońce
Czesław Miłosz
Który skrzywdziłeś ...
Czesław Miłosz
Upadek
Czesław Miłosz
Sens
Czesław Miłosz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca