Nim wejdę w nowe tysiąclecie

Parlicki Mariusz

 

Nim wejdę w nowe tysiąclecie

barwne jak wielki supermarket,

w którym co chcecie, to znajdziecie,

gdy macie magnetyczną kartę

do bankomatu, co się błyszczy

niczym kościoła dach miedziany,

nim wejdę w nowe tysiąclecie

wspaniałe takie, jak reklamy

proszków do prania i margaryn,

co mają smak wiejskiego masła,

nim wejdę w nowe tysiąclecie

słodkie, jak ze słodzikiem ciasta,

lekkie, jak sztuczny puch i miłe,

jak miła jest owieczka Dolly,

w to tysiąclecie wielkiej sztuki

na miarę puszki coca-coli...

to pragnę chwilę powspominać

miniony wiek, minione smutki,

a na pamiątkę chcę zatrzymać

smak najzwyklejszej żytniej wódki.

Inne teksty autora

Parlicki Mariusz