Żywot Świętego (wiersz)
szak
Małżowina Johna była krętym tunelem
małe chrząszcze wpływały tam z wiatrem
szumiały koniki polne
muchy wiły sieci dla pająków
John był złodziejem o czystym sercu
chował białe myszki w oczach
upychał szczurze ogonki w nosie
rozcierał zziębnięte nóżki biedronek
Łany zbóż śpiewały pieśni pijackie
John zanurzał się w falach pszenicy
Niebo szarzało gradobiciem
skostniałe ciało obsiadły owocówki
małe chrząszcze wpływały tam z wiatrem
szumiały koniki polne
muchy wiły sieci dla pająków
John był złodziejem o czystym sercu
chował białe myszki w oczach
upychał szczurze ogonki w nosie
rozcierał zziębnięte nóżki biedronek
Łany zbóż śpiewały pieśni pijackie
John zanurzał się w falach pszenicy
Niebo szarzało gradobiciem
skostniałe ciało obsiadły owocówki
niczego sobie
3 głosy
przysłano:
30 stycznia 2009
(historia)
przysłał
Corleone –
30 stycznia 2009, 20:11
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się