Literatura

*** (wiersz)

Adolf P.

jestem obrońcą z urzędu
mam tylko jednego Klienta
jedynego

oskarżony o najgorsze zbrodnie
siedzi i czeka
wiecznie

staję miedzy Nim a światem
mówię że jest
dobry

gdy odprowadzają Go do celi
wracam do pustego domu

ja
obrońca z urzędu Pana Boga

słaby+ 12 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Sznurowadlo
Sznurowadlo 30 pazdziernika 2003, 14:20
jest coś ciekawego w tym pomysle, ale wydaje mi się, że lepszy byłby z konkretniejszym rozwinięciem.
A wzmianke na końcu o Panu Bogu uważam za całkowicie zbędną. wydaje mi się, że osoba, o której mowa jest oczywista, a przez ten zabieg, końcówka brzmi jak pusty frazes...
roozia 30 pazdziernika 2003, 21:44
ou dżizos!! końcówka brzmi jak pusty frazes, bo jest napisana z dużej litery???
PAN BÓG
PAN BÓG 9 listopada 2003, 12:31
zobaczymy czy bedzie ci tak wesoło na sądzie ostatecznym?
satyr00 10 listopada 2003, 23:55
Ciekawy pomysł, jenak nie wiem na co. Przekaz jest niekonsekwentnie przemyślany.
satyr00 11 listopada 2003, 03:01
Niekonsekwencja też ma swój urok.
Wilk
Wilk 12 grudnia 2006, 14:43
ciekawa koncepcja mówienia o sobie i odawania swojego stanu emocjonalnego
przysłano: 27 lutego 2009 (historia)

Inne teksty autora

już nie
Adolf P.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca