widzenia balkonowe

nF

nie zapomnij zebrać kwiatów
na sznurkach pomiędzy blokami
woltyżer od nieba do ziemi
palcem niewskazany firmament
rozmaże lapidarnie na piersiach

doprawdy daleka droga
stąpamy po iglicach szczytów
ręką przed nadgarstkiem złamaną
ścięgna zawijamy na palce
częstując mać czystym rezonansem

odsprzedaj rodzinne pamiątki
w śmiertelnych podrygach na lustra
błazen za połamaną twarzą
przekręci wyznanie ubóstwień
a dobre uczynki zapomni dmuchawiec
nF
nF
Wiersz · 9 grudnia 2003
anonim
  • grazyna
    Przeczytalam uwaznie kilka razy.
    Oczywiscie nie ulega watpliwosci, ze tekst napisal ktos kto nie pisze od przedwczoraj.
    Bardzo trudny. Dopracowany. Przemyslany. Bardzo podobaja mi sie 3 ostanie wersy ostatniej zwrotki. Slicznie w "nie zapomnij zebrac ..." do "... palcem niewskazany".
    Nie rozumiem znaczenia "odsprzedaj rodzinne pamiątki
    w śmiertelnych podrygach na lustra"
    Na lustra ??????????????
    Opisy od " ręką przed ... i do konca 2 zwrotki nie dla mnie. Po prostu nie podobaja mi sie te nadgarstki, sciegna i macie (szczegolnie ta mac drazniaca) w poczestunkach rezonansu choc oczywiscie rozumiem co Autor probuje tu przekazac.
    Ogolnie dobry i solidny.

    · Zgłoś · 20 lat
  • Jeg bruker kniv per forever
    Ostatnia zwrotka, 3 pierwsze wersy. To jest to. Jak zwykle - dobry. Dzisiaj krótko, nadrobię to :)

    · Zgłoś · 20 lat
  • Janek
    Miło, że wpadłeś i to w takim stylu. Z wiadomych powodów do mnie najbardziej przemawia druga strofa, może bez pierwszego wersu chociaż wymaga go konstrukcja. B. miło, że tak starannie zadbałeś o rytm - przyjemnie się czyta, kołysze. Niesamowity ładunek emocjonalny. Sformułowania - dla mnie dowód na holizm w semantyce.
    sut

    · Zgłoś · 20 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Kasia R.
    Wariat wariata w dupe wali,gdy temu chce się srać.

    · Zgłoś · 20 lat
  • nF
    Kasiu R., krynico mądrości z której warg spływają słowa nie tyle słuszne co akuratne. Jak nam wielbić doskonałość? Wskaż maluczkim drogę do domu a udamy się tam niezwłocznie.

    grażyna1973 - "rodzinne pamiątki" - te rzesze starych zakurzonych przedmiotów - statuetek, książek, zegarków których wartość rośnie odwrotnie do wartości emocjonalnej. Jakoś przyzwyczajamy się do nich, udomawiamy, a jednak nie mają znaczenia.
    "w śmiertelnych podrygach..." jest już czymś trochę innym treściowo.

    jegbrukerniv - autor czeka :)

    sut - nie życz mi wpadania proszę, za młody jestem. Przyjaciel zapropnował mi większy ekshibicjonizm w pisaniu. Efekt, jak widać. Płyny coraz bardziej rozmyte.

    · Zgłoś · 20 lat
  • Jeg bruker kniv per forever
    Będę powielać poprzedników :) Dobre wyczucie co do rytmu. Druga zwrotka trochę nie pasuje mi do całości, ale to moje subiektywne odczucie. Dobre, dobre, nie muszę powtarzać. Prawie jak wszystko. Każdy układa swoje klocki lego, a w powyższych widać już kształt. Pozdrawiam - forever :))

    · Zgłoś · 20 lat
  • grazyna
    Drogi Autorze,
    piszac o klopotach ze zrozumieniem znaczenia "odsprzedaj rodzinne pamiątki
    w śmiertelnych podrygach na lustra"
    mialam na mysli "na lustra" i "w śmiertelnych podrygach" . Nie potrafie uchwycic co chcialas przekazac zestawiajac to z "odsprzedaj rodzinne pamiątki"

    Wyglada mi to na zabawe slowami bez znaczenia - ale pewnie sie myle, prosze pomoz mi zrozumiec.

    Nie tlumacz co oznacza "odsprzedaj rodzinne pamiątki"
    TAK TEPA NIE JESTEM!!!!


    · Zgłoś · 20 lat
  • nF
    grazyno1973 - bardzo Cię proszę, nie angażujmy się w sztuczne podziały autor-czytelnik. Zachowajmy swobodę wyznań. Wcześniej poszedłem bardziej na sjkojarzenia - przepraszam, nie zrozumiałem co masz konkretnie na myśli.

    Kiedy już ktoś straci niepotrzebny (sic!) bagaż bibelotów i przedmiotów nacechowanych przeszłością, może być pewien jedynie tego co tu i teraz. Tak więc rozpoczyna się sąd boży na odbicia. Nie do pierwszej krwi, lecz ad infinitum, amen. Kiedy ktoś próbuje skryć się przed swoim odbiciem w srebrnej łyżeczce (łyżeczka nie musi być srebrna, to niepotrzeba), to są właśnie podrygi. Ciężko zaskoczyć przeciwnika. On też nie ma przeszłości. Może jest bardziej rzeczywisty? Inni ludzie podobno też myślą, a tak podobni powinni być ludzcy najbardziej.

    · Zgłoś · 20 lat
  • nF
    proponuję dodatkową ocenę: (bez)wartościowy

    · Zgłoś · 20 lat
  • grazyna
    Masz klase. Gratuluje.
    Lat pracy - bo tyle to zabiera by osiagnac ten poziom.

    · Zgłoś · 20 lat
Wszystkie komentarze