Przeddotyk (wiersz)
sut
Drżącym dotykiem ślepca
Po czerni czeszę przestrzeń
Matowy podmuch aloe
Zdradza Twoją bliskość
Oddech rozlany ciepłem uśmiechu
Podsyca bezdech wybuchu
Szklanych refleksów linii lilii
Na skraju opuszków
W próżni kształtów
Spiralą słowa wokół
Odcieni wzniesień
Wspinam się w dół
Na wzgórze
By dojrzeć stamtąd
Byćmoże
Szczyt
Niedotknięcia
Po czerni czeszę przestrzeń
Matowy podmuch aloe
Zdradza Twoją bliskość
Oddech rozlany ciepłem uśmiechu
Podsyca bezdech wybuchu
Szklanych refleksów linii lilii
Na skraju opuszków
W próżni kształtów
Spiralą słowa wokół
Odcieni wzniesień
Wspinam się w dół
Na wzgórze
By dojrzeć stamtąd
Byćmoże
Szczyt
Niedotknięcia
słaby
9 głosów
przysłano:
30 stycznia 2004
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"Linii Lilii " - troszkę pogmatwane
Spirala Słowa... Te hasło mi się bardzo podoba...
Ale ogólnie to wiersz przeciętny