między tobą a mną okrutnie się wija
komercyja w spostrzeżeniach
okrutna wykrzywia nam obraz
jutra nie staje
znakiem zapytania izomerycznie
bezkrytycznie wydaje się
możliwe ze wszystkich
niemożliwych sytuacji
nie odmówię ci racji
wariacji stanu w jaki przypadkiem
wpadliśmy chyba natychmiast
odnaleźliśmy się pijąc
z tego samego źródła
monogamija
między tobą a mną się okrutnie wija
monogamija w spostrzeżeniach
okrutna wykrzywia nam obraz
jutra nie staje
znakiem zapytania izomerycznie
wydaje się najgorszym
ze wszystkich możliwych
z niemożliwych sytuacji
nie odmówię ci
racji stanu w jakim przypadkiem
znaleźliśmy się
dobrowolnie pijąc z tego samego
źródła