Kochaj mnie mimo wszystko.
Za rozlaną kawę
I przypalone tosty.
Kochaj za pomyłkę w papierach
I za źle wyprasowana koszulę.
Za sól w cherbacie i za cukier z frytkami.
Kochaj mnie za źle pościelone łużko
I za nieogolone pachy...
Za poranny uśmiech
I za zwiędnięte kwiaty.
Kochaj mnie za szaleństwo
I bród za poaznokciami.
Zaczerwone rumieńce
I za moją naiwność dzieciencą.
Za nadzieję wieczorem
I telefon co wtorek .
Poprostu taką jaką jestem..... Kochaj
- i nic więcej.
Poza tym - błędy - straszne. Aby biegać, należy nauczyć się chodzić; a aby pisać wiersze, najpierw trzeba znać język!!!
Rozumiem, że może to być usprawiedliwione dość młodym wiekiem. Cóż - powodzenia. Pozdrawiam.