melancholijne tęsknoty (wiersz)
Abigail
za wszystkie słowa, jedno spojrzenie.
stukot wskazówek w napiętych ścięgnach
znieruchomiał na chwilę mięsień
oddech umilkł w blasku świecy
w oczach jest mu najlepiej
sączy pyłek wstydliwie mrugając
pragnień przepełnione bystrzyny
do mnie im prędzej za wolno
skrzydła rosną mierzone biciem
jeszcze tak najwięcej
w nurcie porwany rumieniec
i znów
jeszcze tak...
znieruchomiał na chwilę mięsień
oddech umilkł w blasku świecy
w oczach jest mu najlepiej
sączy pyłek wstydliwie mrugając
pragnień przepełnione bystrzyny
do mnie im prędzej za wolno
skrzydła rosną mierzone biciem
jeszcze tak najwięcej
w nurcie porwany rumieniec
i znów
jeszcze tak...
niczego sobie
10 głosów
przysłano:
16 maja 2009
(historia)
przysłał
Jacek –
16 maja 2009, 21:42
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się