*** (wiersz)
Sylwia
"Wiersz" ten napisałam mając lat 15.
Po pajęczynie czasu
skradam się jak pająk
do swej ofiary,
tkając srebrna nicią życia
chwile dobre i złe,
cierpienie i szczęście
miłość i nienawiść.
Będąc kowalem swojego losu,
nie wiedząc kiedy
wpadam we własne sidła,
dusze się,
umieram...
moja pajęczyna
została zerwana
srebrna nic
rozpłynęła się
we mgle...
skradam się jak pająk
do swej ofiary,
tkając srebrna nicią życia
chwile dobre i złe,
cierpienie i szczęście
miłość i nienawiść.
Będąc kowalem swojego losu,
nie wiedząc kiedy
wpadam we własne sidła,
dusze się,
umieram...
moja pajęczyna
została zerwana
srebrna nic
rozpłynęła się
we mgle...
przysłano:
25 marca 2007
(historia)
przysłał
Kacper –
25 marca 2007, 10:39
przysłał
Raito6 –
16 lipca 2009, 12:42
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się