Pogrzeb Wertera (wiersz)
czesiek123456789
Taki był młody i niewinny,
Przystojny pan wśród towarzystwa.
Leży teraz tu przed nami,
A oczy jego już nie ujrzą słońca...
Tuż nad oko, jeden strzał
Postawił krzyż nad jego grobem.
Skąd ten pomysł? Skąd ta myśl?
Wszak lubiany był od zawsze,
Duszą nam był towarzystwa,
Znany i lubiany wszędzie...
To ta miłość go zabiła,
Nieszczęśliwa, niespełniona, niespokojna.
Te cierpienia go przerosły...
Co pan zrobił panie Goethe?!
Przystojny pan wśród towarzystwa.
Leży teraz tu przed nami,
A oczy jego już nie ujrzą słońca...
Tuż nad oko, jeden strzał
Postawił krzyż nad jego grobem.
Skąd ten pomysł? Skąd ta myśl?
Wszak lubiany był od zawsze,
Duszą nam był towarzystwa,
Znany i lubiany wszędzie...
To ta miłość go zabiła,
Nieszczęśliwa, niespełniona, niespokojna.
Te cierpienia go przerosły...
Co pan zrobił panie Goethe?!
przysłano:
22 kwietnia 2007
(historia)
przysłał
Kacper –
22 kwietnia 2007, 07:39
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się