Literatura

*** (wiersz)

talula

przechodząc przez przeszłości bramę
słodki zapach rozcina
motyla

uciekam przed snem
zimna pieszczota, cień
który podkrada się naprzód

z naszych ramion
wymknęło się słońce
budując dzień

bosy, pusty dzień.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 12 maja 2007, 09:37
bosy dzień wystarczy , to już oznacza jego pustość . Ładna miniaturka z tym rozciętym motylem w tle :)
przysłano: 24 kwietnia 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca