Literatura

warszawa (wiersz)

nonFelix

po przerwie
warszawa życiem się stawia
ludzie w nocnym są otępiali
nie zasługują na majestety
to nie ten szablon
nie ta fobia
ściągnięci wzrokiem wyzywający
patrzą ostro w siebie
i władza duma kurkuma
płynie żyłami przez zęby do serca
bordowy szczękościsk
płoszy nieudaną męskość my
jesteśmy silni żwawi jesteśmy
piruety tak tańcu jak w nocy
odstawiamy naturalnie jak mleko
które z piersi twoich miękkich
wypłynie naturalnie
jak mleko

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 9 maja 2007, 22:14
układ słów pozwala na ciekawą wędrówkę po znaczeniach. szafran za drogi?
nF
nF 27 listopada 2007, 20:40
Ma dwie sylaby tylko i złą końcówkę.
przysłano: 27 kwietnia 2007 (historia)

Inne teksty autora

jesteś pełna
nonFelix
po przebudzeniu
nonFelix
wyjdź na ludzi
nonFelix
nienie
nonFelix
yass
nonFelix
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca