samotność (wiersz)
Anathema
tak sobie wklejam dzisiaj . miło , sympatycznie , z lekkim powiewem chłodu :)
samotność
perswadujesz mi wyobraźnię
a ja świt swój buduję
doraźnie
elokwentnie żongluję słowami
w dzień jutrzejszy znów wejdziemy
sami
mleczną drogą przechodzą niedbale
krakowianki piękne
i górale
Anathema62
dobry
7 głosów
przysłano:
21 lipca 2007
(historia)
przysłał
Marek Dunat –
21 lipca 2007, 18:21
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
lekko i powabnie.
ale w sumie to smutne.
sie mi kojarzy przyjemnie mimo smutku jego.
mowisz stabilniejsze mentalnie?
ja Ci pokaze za ta zgode na torunianki!sie przekonasz!;)