Literatura

Alka (wiersz)

kokon

Malutka jesteś, jak kropla rosy…
węgielki nosisz pode brwiami,

a ja znów gładzę Twe cudne włosy…
zachwycam się oczami…

Drobniutka jesteś, jak promyk słońca…
ogrzewasz się tarciem dłoni,

Mógłbym tak patrzeć na Ciebie bez końca…
całować od stóp aż do skroni…

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 17 września 2007, 13:19
zupełnie nie przemawia do mnie ten tekścik . może i miało być ciepło i miło , wyszło jednak jakoś śmiesznie . moje zdanie całkowicie na nie . pytanie na koniec : a wyżej ponad skronie to juz be jest ? no be ?? :)
Marcin Kąkol 24 kwietnia 2008, 17:37
Nie jesteś tutaj sam by ważyć losy tekstów innych.
Marek Dunat
Marek Dunat 24 kwietnia 2008, 17:56
nie rozumiem . nie ważę tylko odrzucam . gdybym ważył tekst by poleciał za plus minus kilkanaście minut. bez nerwów człowieku- próbuj dalej .
Marcin Kąkol 24 kwietnia 2008, 20:22
To co ty odrzucasz nie musi byc odrzucone przez innych - ale być może masz rację jako naczelny krytyk, znawca poezji. Żadnych nerwów.
Marek Dunat
Marek Dunat 24 kwietnia 2008, 20:26
no :) wiesz . z tym podobaniem sie to różnie bywa. gdyby jednak przyjąć zasadę , że każda praca komuś się tam spodoba to Wywrota byłaby blogiem.
Marcin Kąkol 24 kwietnia 2008, 20:29
być może by była - aczkolwiek nikt by ci potem nie zawracal glowy tak jak ja;-)
Marek Dunat
Marek Dunat 24 kwietnia 2008, 20:30
spoko . nie zawracasz ;) . zawsze mogę przestać reagować . pozdrov.
Marcin Kąkol 24 kwietnia 2008, 20:33
albo dac mi bana;) pozdrawiam.
przysłano: 5 sierpnia 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca