Literatura

Wiadomość (wiersz)

Egzaltowany

Kawałki zeschniętego gówna walają się po podłodze
odłamki szkła, połamane kości, szczątki jakichś ssaków.
W mojej piersi coś dudni, aż drżą szyby.
Siedzę patrząc w ścianę.

 

Oglądam projekcje wzorów
migają i zmieniają się z przerażającą częstotliwością
27.97 klatek na sekundę.
Serce nadaje rytm.

 

Pomału zaczynam rozumieć.
Hormony przedzierają się przez warstwy neuronów,
elektrony wybijane ze swoich orbit
wylatują przez głowę.

 

Telefon zaczyna skwierczeć
roztapia się i wsiąka w dywan
i wtedy ostatnim trzaskiem
wysyła wiadomość wprost do Twojej głowy.

 

Nie wiem tylko czy zrozumiesz...

 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 26 stycznia 2008, 20:22
nie bardzo rozumiem wzór . sądzę ,że ma cos wspólnego z banałem (poprzez czytelne aż do bólu znaczki i symbole ). tekst to jakaś opisowa , wyimaginowana , paranoiczna podróż w świadomość . rozpatruję raczej tekścik jako odznake szaleństwa , niż świadomego tworzenia poezji . pisząc ,, szaleństwo ,, nie mam oczywiscie na mysli autora , a zapis tekstu , przekaz i sens. tekst tak mnie zniesmaczył , że aż walnałem lampkę wina.
Arek Janicki
Arek Janicki 26 stycznia 2008, 20:30
bardzo do mnie trafiła "wiadomość", bo to moje mroczno-matematyczne klimaty. rzeczywiście jest w niej jednak coś z szaleństwa, coś co budzi wstręt, ale przecież wiersz nie ma się podobać, nie o to chodzi w poezji.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 stycznia 2008, 13:08
No, niesmacznie wyszło. Ale jest w tym coś... cholera, wysłowić sie nie mogę. Ten wzór na początku mnie mierził, ale cyfry mówią same za siebie. Strasznie tu naukowo wyszło w trzeciej strofie, to mi się też nie podoba. Ale patrząc na ogólne wrażenie... ja jestem za.
Ale zapalę aż papierosa z nerwów. Brrr...!
Anathemo, lepiej palić niż pić, bo wtedy tracisz świadomość co piszesz : )
Marek Dunat
Marek Dunat 27 stycznia 2008, 13:14
nie masz racji panie A . palić jest niedobrze i śmiem twierdzic ,że gorzej . co do tekstu - moje zniesmaczenie ma raczej pozytywny charakter. bo przecież ma w sobie sporo jakiejś tajemnicy . a tajemnica to cos co lubię . niestety matematyczna forma nie pozwala mi wgryźć się w sens przekazu . :)
ew
ew 27 stycznia 2008, 15:37
nie podoba mi się owe zapisanie szaleństwa , tekst mocny , wywołuje emocje , chyba jest z tych które się po pierszym przeczytaniu kocha albo nienawidzi . Ja nienawidzę .
Przepuściłabym jedynie ze względu na wywołanie emocji , ze względu na poetyczną jego stronę - nie .
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 stycznia 2008, 17:11
Tak, dokładnie to co mówi ew.
Więc?
electricdog
electricdog 27 stycznia 2008, 18:17
przepuszczacie bo wywołuje emocje? a co to za dział? emocje, czy może poezja? a może ja jestem dziwna, i zamieszczam wiersze?
boże. wiersz jest dobry, konkretny. trudny.
Marek Dunat
Marek Dunat 27 stycznia 2008, 19:51
no to salomonowy wyrok . traktuje wiersz jako ,, wywołujący emocje,, - a zatem nieobojętny dla czytelnika . puszczam go warunkowo dalej opatrzony hasłem ,, eksperyment literacki,, . z czystym sumieniem nie mógłbym go odrzucić , ale i puscić też nie bez przemyslenia. mądrość moja wrodzona ;) mówi jednak - niech leci .
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 26 stycznia 2008 (historia)

Inne teksty autora

Piąty krok
OverBoy
Idę na wojnę
OverBoy
Superpocisk
Egzaltowany

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca