Literatura

*** (wiersz)

wieRZba

 

Pamiętam że tu byłam
jesienny krajobraz jakby to było
wczoraj wiatr kołyszący drzewa
chcący utulić je do snu

stojąc nad brzegiem przepaści
widzę wszystko jakbym chciała być władcą czasu
zatrzymać go na chwilę by zobaczyć
ostatnie widoki szczęścia

a potem skoczyć
w nieskończoność

odnaleźć ukojenie w ciszy

 


niczego sobie– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 stycznia 2008, 14:30
Lepszy od poprzedniego, ale nadal nic nie porywa.
I w zapisie zastanów się czy każda pierwsza litera następnego wersu ma być duża, czy mała, musi być jakoś konsekwentnie (od razu uprzedzam że lepiej by była mała ; ] ).
wieRZba
wieRZba 27 stycznia 2008, 14:56
Poprawione ;] i dzięki za uwagę.
ew
ew 27 stycznia 2008, 15:43
nie mogę zaskoczyć numeru z tytułem , skąd i o po co to wielkie RZ ?
wieRZba
wieRZba 27 stycznia 2008, 17:12
helooooo to nie jest tytuł...to moja ksywka..
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 stycznia 2008, 17:16
Tylko nie ksywka! To nie więzienie!

Mówi się : pseudonim artystyczny : )
ew
ew 27 stycznia 2008, 18:02
:)
Marek Dunat
Marek Dunat 27 stycznia 2008, 20:00
Pamiętam że tu byłam
jesienny krajobraz jakby to było
wczoraj wiatr kołyszący drzewa
chcący utulić je do snu

stojąc nad brzegiem przepaści
widzę wszystko jakbym chciała być władcą czasu
zatrzymać go na chwilę by zobaczyć
ostatnie widoki szczęścia

a potem skoczyć
w nieskończoność

odnaleźć ukojenie w ciszy

a ja widziłbym to bardziej w takim zapisie. było niebyło warto by poprawić moc literówek w wersji oryginalnej . jest niewielki postęp wieRZbo. :)
wieRZba
wieRZba 27 stycznia 2008, 21:16
O przepraszam:) Pseudonim artystyczny:) wybaczcie:P
wieRZba
wieRZba 27 stycznia 2008, 21:22
P.S fakt porównując mój tekst z poprawionym dostrzegam błędy:) aż wstyd ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 stycznia 2008, 21:49
Wydaje mi się że jest ok. Można przepuścić moim zdaniem : )
electricdog
electricdog 28 stycznia 2008, 02:20
w zasadzie...e, nic nie porywa. skoczyć w nieskończoność- operujesz banałem. po prostu. nie wiem, czy czytasz poezję, jeśli nie, to zacznij- pomaga.
wieRZba
wieRZba 28 stycznia 2008, 07:06
każdy pisze jak umie. Raz jest lepiej raz jest gorzej.
Wydaje mi sie, że KAŻDY kiedyś pisał bez porywu :) hehe... pozdrawiam
urughai
urughai 28 stycznia 2008, 07:54
To prawda lecz nie do końca...........nazwijmy to tak - większość z nas pisała kiedyś bez porywu...........bo pośród piewców pióra są wyjątki...

nie - nie, ja owym wyjątkiem nie jestem.............dla mnie takim wyjątkiem jest Baczyński i Poświatowska..........Serdecznie Pozdrawiam!
wieRZba
wieRZba 28 stycznia 2008, 11:04
Dzięki za poparcie :) Pozdrawiam:)
LoLa313
LoLa313 29 stycznia 2008, 20:41
A mi się podoba, nawet bardzo xP
Ale ja się nie znam na żadnych tam jak to am było ? .... Porywach czy coś tam ale jak dla takiego `normalnego` xD człowieka to jest super :)
przysłano: 27 stycznia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca