Literatura

pisząc wymiocinami (wiersz)

szatnia

spotkanie z zimnicą rzeczywistości

i wymioty uczuć
wszystko się zlewa jak przy zaćpaniu
i wymioty wspomnień
a kolory się topią, i łaczą, i dzielą, bezzmiennie
i jelita ze mnie wypełzną za chwile
oplotą mi szyje
zabiją... zaciskając śmierć w rytm ruchów jej bioder
tamtego wieczoru...


niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 16 marca 2008
popraw literówkę: łączą.
Lubię temat wymiocin, ale w tym przypadku jakby zbyt dosłownie, a zarazem słabo. Nie poczułem tego charakterystycznego rzygliwego swądu. A to ważne w tego typu twórczości.
karolina
karolina 16 marca 2008, 00:04
oj, pracuj nad językiem - wymioty wspomnień katastroficzne więc. tak samo jak i zimnica rzeczywistości - unikaj dopełniaczowych, z reguły są nieudane i szkodzą naawet dobremu tekstowi.
pzdr
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 16 marca 2008, 13:59
Nic tu po mnie. Od góry do dołu wiersz na 'nie'.
Marek Dunat
Marek Dunat 16 marca 2008, 15:28
kurde. takie obgadywanie kobiety przez kobietę . zasób słów wybitnie ,, rzygający,, . nie na tyle jednak by zachwycić .
rasta
rasta 9 czerwca 2008, 16:14
Jak dla mnie to po prostu arcydzieło(wiadomo ze takich tematów z wymiocinami raczej się unika, ale mimo wszystko..) Sama poczułam się jakbym mizła zwymiotować(znaczy to, iż Twoje słow idealnie wpływają na odczucia czytelnika). Myślę, że tu raczej trzeba dostrzec tą niedosłowność wiersza.
:) pozdrawiam
przysłano: 15 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

Harcerka
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
Jesteś wiatrem
szatnia
***
szatnia
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca