na wschód od (chanaan) (wiersz)
max osipp
... szukał więc haman sposobności aby w całym królestwie
aswerusa wytępić wszystkich żydów to jest naród
mardocheusza
nigdy nie wspominałem o megiddo czy o steli merenptaha
nie mówiąc już o mein kampf w którym nawet
cienie układały się w kanty wciąż
nic tylko charkot i wszechogarniająca wiekuistość
wystarczyło zachwycać się dziełem by poczuć
smród albo przenikanie
(...) mesjasz
tu wszystko nawet pamięć o wyjących lub martwych
z czasem gaśnie poza echem
w łukach triumfalnych
żeber
dobry
3 głosy
przysłano:
29 marca 2008
(historia)
przysłał
osipp –
29 marca 2008, 07:49
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Powiem więcej: podoba mi się. :) Bardzo fajnie poprowadzony do płońty, te żebra fajne :)
Jedyna uwaga to taka, żeby cytat z Ks. Estery z Biblii Tysiąclecia ten na początku dopełnić takim wyjaśnieniem, wiesz... * na końcu cytatu i wzmianka skąd to jest. Tak dla informacji czytających. :)
Pozdrawiam