Literatura

*** (wiersz)

Jarosław Komuda

Nie jesteśmy już pasmem pomyłek i niedomówień,
przekwitliśmy kilkakrotnie i czekamy teraz;
na niemoc co zapuka po czym nie myśląc nawet;
dusić się poczniemy.

Nie pije już alkoholu,
Jesteś śmieciarzem, jak i ja - też zbierasz wizytówki,
nosisz krawaty, kostiumy.
Kwiaty więdną na twój widok.

22. 10. 1999

dobry+ 19 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 pazdziernika 2000

Inne teksty autora

Bezmyślnie
Jarosław Komuda
Na królewskim dworcu
Jarosław Komuda
Kolacja
Jarosław Komuda

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca