Tą Ciemną Nocą,
Jadąc linią Autobusową.
Oddycham Powietrza platyną,
w te piękne dni zanim miną.
Za Szybą światła uciekają Uliczką,
Z pod kół srebrne brukowce mruczą,
Sennym Motłochem we wnętrzu nucą,
Gra melodyjka z radyjka za kierownicą,
W ciemną noc na nich przystanki czekają,
Kiedy Dojadą Po korytarzu słowa się pętają.
Kiedy Dojadą Tą Linią Autobusową,
Kiedy Dojadą Tą Ciemną Nocą.
Na tylnych siedzeniach lampy do pasażera mrugają,
A poręcza opierając zmęczenia ze sobą sie trzymają.
Pochylaną Postawą okienko zamykają,
z Niebieską Aurą drzwi otwierają,
Witając przystanek Wysiadają.
Nocą Linią Autobusową
Zmork'a
Zmork'a
Wiersz
·
11 kwietnia 2008
PS. nie zniechęcaj się, próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj, bo to najlepsza i chyba jedyna droga do sukcesu.
Pozdrawiam.
spróbujesz pokazać nam coś innego ?