Literatura

Improwizacja (wiersz)

Ruud

 

Improwizacja

 

A On do mnie rzecze:
- Nie bluźnij człowiecze!


Z blasku zrodzony
Twej błyskotliwości,
blaskiem poparzony
doznałem Twej złości...
Spójrz na mnie, na chama!
Ostatniego Adama!

Oddany pod skrzydła
czarnego demona,
niesiony na widłach,
przebity, już kona!
Na czole ciemna plama,
cień teraz rodzi Adama!

Opluty Twym świętym
jadem w nagrodę,
kochanym był, teraz przeklętym,
zatrutą piję wodę.
A ze mną Ewa, czarna dama,
zgubna kochanka Adama!

Wieczności jęki
w jaskinię prowadzą,
pochodnia u ręki,
oddycham sadzą.
Oto jest do Twej sali brama!
Chcesz czy nie, wpuścisz Adama!

Jam jest ciemnością
ongiś świetlaną!
Byłem nagością,
teraz odzianą.
Już Twego obrazu rozpada się rama!
Nastał czas na malarza - Adama!

Oto jestem u Ciebie
a szykowałeś zgon.
Patrz jak teraz w Niebie
zajmuję Twój tron!
Litości nie ma ni grama
u Twego syna Adama!


Przez owoc marny
wygnany na wieki,
pyłem czarnym
oślepion, kaleki.
Lecz otom Bogiem nowej ery!
Me drugie imię
Czterdzieści i cztery!

A on do mnie rzecze:
- Nie bluźnij, człowiecze!


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 22 kwietnia 2008, 20:48
chaos, takie sobie (delikatnie) rymy. nawiązanie do klasyka bardzo luźne.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 22 kwietnia 2008, 20:58
Eh. Mnie rozśmieszył, a po stylistyce sądzę, iż nie powinien. Trochę naiwny w swej wymowie.
Zły Miś
Zły Miś 23 kwietnia 2008, 06:16
podobnie jak Pan A. i Anathema, to taka raczej rymowanka, do zapomnienia po pierwszym czytaniu.
estel
estel 23 kwietnia 2008, 12:01
czyta się nawet dobrze, ale jak rzekł Michał - tylko raz. a szkoda, pracuj dalej.
przysłano: 22 kwietnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca