TEATR (wiersz)
Goosfrabba
szczególnie lubię gesty
wyciśnięte z owocu pokory
naciągnięte na kij
cięciwy świateł
drewnianej sceny
cichy zapach smoły
pomiędzy deskami
i kroki skrzypiące
w cichych pantoflach
najbardziej skąpe są wtedy
wszystkie maski
kłamanie jest próżne
a słowa
to tylko teksty
i niewidzialny kurz na
szkarłatnej kurtynie
przysłano:
17 maja 2008
(historia)
przysłał
Goosfrabba –
17 maja 2008, 23:32
autoryzował
estel –
18 maja 2008, 17:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się