nocni

Grzesiek z nick-ąd

przychodzą minutę po skończeniu świata
szeptem za uchem gniotąc pościel
choć mieli mieszkać w polnych kwiatach
do mnie im bliżej łatwiej prościej

myszy swą bielą zadziwione
koń co na drutach linę plecie
i zimno niosą że aż płonę
i ciemno że oczami świecę

arytmia wiary dla powtórek
z wyboru albo jego braku
lecz ty stań za mną żywym murem
pijaku

polski pijaku

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 18 maja 2008
anonim
  • anonim
    hayde
    Ja się oczywiście nie znam, ale jakoś ostatnia strofka mi trochę zgrzyta tak bardzo, jak pierwsza zachwyca.

    "i zimno niosą że aż płonę
    i ciemno że oczami świecę" - a tu taka ładna antyteza (?), że aż tak łapie odpowiednio człowieka i każe czytać dalej.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    właśnie ta ostatnia inna rytmem ponieważ ma zaznaczyć ukierunkowanie wszystkich myśli targających...
    ale może i racja że zgrzyta..

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    oj oj, powstanie za szybko rozpoczęte. Widać żołnierz nie mógł się już doczekać :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    żołnierz mógł.. nie wiedział jednak czy będzie mógł gdy wybiją:D

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    urytmiczniłem ostatnią.. sens się trochę zmienił od słowa jednego... ale też ważny:D:D:D:D

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Puenta zła!!
    A poza tym ok : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    ech wytłumaczyłbym .. się!
    ale czy muszę?:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Spartaczyłeś ostatni wers, Grzesiek. Czytałam wcześniej i była w nim stanowczość i polskość, teraz jest żałosność. Zmiana rytmu kosztem sensu nie zawsze wychodzi na plus. A całość taka podchmielona leciutko, czyta się jak po jednej lampce dobrego wina, ledwo wyczuwalna złuda wisi w powietrzu, tak baśniowo jakoś i tak dobrze. Nocna ucieczka od czarnego dnia.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    z polskim było zdecydowanie lepiej, Grześku

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    więc może powinienem wykrzyczeć?!
    że nie oddam tego pijaka nikomu? to żałosne?!
    być może ...
    ale po delirycznych nocach raczej odwagą nie żałością wers ostatni..
    a tak sobie pozwoliłem sobie spróbować sie bronić..

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze