prostytutki wczorajszych dni
spod zgaszonych niewiedzą latarni
tak im jeszcze zakwitają łzy
jak my dalej jesteśmy zwyczajni
jak nam wiecznie nadzieja się rodzi
tak unoszą wysoko kolana
ciągle jeszcze trochę za młodzi
by potracić głowy na ścianach
i już chyba jednak za starzy
na błyskanie zębem w zachwycie
niech się paniom klient wydarzy
a nam szczęście w pożółkłym zeszycie
oniemiały
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz
·
29 maja 2008
Nic więcej nie napiszę - tworzysz swoim stylem, który rzadko zbyt odbiega od pierwowzoru i bardzo mi się on podoba. Więc nie będę się za każdem razem powtarzał.
Ocena w zastaw : )
Pozdrawiam