zdradzeni (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
czas nam ucieka w cztery kąty
od retoryki spod kamieni
czy my jesteśmy tylko śpiący
czy tacy chorzy aż uśpieni
może nas jeszcze maj wybudzi
i jakoś lato się przeczeka
skoro nie można kochać ludzi
zostało kochać nam człowieka
za osobistość za odmienność
za dotykanie zwiewnej chwili
ludzie się rodzą kwitną więdną
przez chwilę są a potem byli
choć jeden sen na dzień zamienić
i kochać mocno bez pamięci
czy my jesteśmy jak uśpieni
czy może już na zawsze śnięci
od retoryki spod kamieni
czy my jesteśmy tylko śpiący
czy tacy chorzy aż uśpieni
może nas jeszcze maj wybudzi
i jakoś lato się przeczeka
skoro nie można kochać ludzi
zostało kochać nam człowieka
za osobistość za odmienność
za dotykanie zwiewnej chwili
ludzie się rodzą kwitną więdną
przez chwilę są a potem byli
choć jeden sen na dzień zamienić
i kochać mocno bez pamięci
czy my jesteśmy jak uśpieni
czy może już na zawsze śnięci
wyśmienity
10 głosów
przysłano:
5 maja 2009
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
5 maja 2009, 15:22
autoryzował
Michał Domagalski –
11 maja 2009, 08:56
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
pomocy!
Tytuł mi bardzo pasuje. Wszystko mi bardzo pasuje. Rymy, rytm, tekst!
Kiedyś to sobie wyśpiewam.
to ich w tytuł wcisnąłem:)
tym bardziej że poniekąd dyskusja z Tobą była inspiracją:)
pozdrawiam.