Nie martw się, nie martw, dziewczyno,
listy giną w drodze!
Niewinni od kul szybko giną
żołnierskich, lecz łzy me nie miną
w gradzie niepowodzeń.
Poczuj, ach poczuj, Kotori
Świeże myśli moje!
Czy sądzisz, że wreszcie pozwoli
nam los naruszać do woli
pragranice swoje?
Wybacz mi, wybacz, księżniczko
Błędy dni minionych!
Przyszedłbym z białą różyczką
do Ciebie... wolę wygodnicko
słowem bić pokłony.