Literatura

toksyczna (wiersz)

Papi żyje

zemsty radioaktywnej kobiety bał się każdy

kto ośmielił się zarzucić jej głupotę

lub chociaż niesprawiedliwość w udzielaniu biustu

 

piersi o smaku cukru były na ustach wszystkich

ale nikt nie zdołał ich roztopić jak ja

słodycz spływała po brodzie w kierunku morza

 

kiedy cukier zamienił się w lód

a orgazm w kłęby fajkowego dymu

zostałem wyśmiany jak pryszczaty smarkacz

 

dołączyłem do grona poszkodowanych

i odtąd nie słodzę herbaty

przed zemstą chroni mnie betonowy anioł stróż


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 16 czerwca 2009, 09:16
"a orgazm w kłęby fajkowego dymu" - no to jest świetne zestawienie

betonowy anioł stróż? w sensie, że się zamordował, bo został zgnojony? albo ją? albo nie wiem.
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 16 czerwca 2009, 10:08
dziewczyna jest radioaktywna, więc anioł musi być betonowy jak np. sarkofag w elektrowni w Czarnobylu.. ;)
balrog 16 czerwca 2009, 17:15
Papi coraz bardziej dostępny
borunsky
borunsky 17 czerwca 2009, 00:17
zbyt wyraźny i obraz układa się po przeczytaniu całości, banalny i może trochę infantylny.
Tommy Gun
Tommy Gun 18 czerwca 2009, 11:22
Dobre
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 18 czerwca 2009, 14:51
to o naszej znajomej Tommy, choć nie jestem pewien czy ją pamiętasz.
przysłano: 15 czerwca 2009 (historia)

Inne teksty autora

greciszek
Kuba Nowakowski
po wołanie
Kuba Nowakowski
ciemno
Kuba Nowakowski
akeda 2018
Kuba Nowakowski
ekstradycja stacha palucha
Kuba Nowakowski
niewzruszony
Kuba Nowakowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca