zasnąłem na trawie
śniłem o nastoletniej córce
jedliśmy kolację
pytała o matkę
muzyka stała się tłem
ciemnym i nierealnym
taniec jako dodatek
jedyny przedostawał się przez powieki
chciałem coś stamtąd zabrać
zapamiętać aurę spotkania
nazajutrz znalazłem nadzieję
w portfelu