Przystanek

Gacek

Tłum ludzi nie wiadomo skąd ani dokąd
wiadomo tylko że na autobus
albo raczej do autobusu

wsiadają, wysiadają, jadą
pustym wzrokiem szacują przestrzeń,
dzielą na kawałki, ćwiartki, atomy

oceniają albo zwyczajnie nie zauważają
przechodzą obok, stają na,
wybiegają przed

są tu a równie dobrze mogłoby ich nie być
tylko kasjerka zauważyłaby ich nieobecność
nieobecność pieniędzy w kasie

szara masa ubrana na kolorowo
wymienia puste uwagi
masturbuje się intelektualnie
używając słów których nie rozumie
albo takich które nic nie znaczą

kilka grzeczności, fałszywych uśmiechów
i dalsza jazda
gdzieś w niedaleką przyszłość
z autobusowym szumem

Gacek
Gacek
Wiersz · 8 września 2009
anonim