jestem, będę

Kuba Nowakowski

podaj łapę życie splugawione

pozwól że poprawię ci wizerunek publiczny

moje biedne drżące trzysta dziewięćdziesiąt pięć

miesięcy walki z zakusami serca


zapach tuszu na ściągawce

i piekąca pręga po metrowej linijce

kwietniowe wagary tylko we dwoje

i zawrót głowy od smaku jej śliny


ściernisko i nakłute nań czerwone słońce

była wieloma i żadną

a jednak była


kazanie o pieniążku w pysku ryby

i ryby niespodziewane znalezienie

potem już tylko spacer po wodzie

i przyjęta na wiarę obecność


jesteś kolorowym paciorkiem

na mojej pogańskiej dłoni

będziesz białą chustką wołania

o przebaczenie na sądzie dni

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 10 września 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ...usprawiedliwiony :)

    "ściernisko i nakłute nań czerwone słońce" - bardzo zatrzymało (i zaniepokoiło)

    Dwie ostatnie strofy szczególnie.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Rita
    Całość zatrzymuje.Bardzo mi się podoba.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    wszystkie razem i każda z osobna jest wierszem.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    Kuba! powróciłeś z pisaniem tak dobry, jakie pamiętam. ulubiam i czerwoną gwiazdę proponuję. kto popiera?

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    ależ że też!

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    to teraz wszystko w rękach Tomasza

    · Zgłoś · 15 lat
  • tomasz
    jak ja to lubie kiedy wszystko ode mnie zalezy. ta chwila niepewnosci co zrobie prawda??

    zarty zartami a tekst swietny oczywiscie

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kuba Nowakowski
    bardzo szanownemu koleżeństwu dziękuję :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Tommy Gun
    Nie skomentuję, a powiem tylko, że nie ma o czym mówić, bo tekst to parę lig przed pierwszą ligą!
    Gratuluję!
    Pozdrawiam serdecznie!

    · Zgłoś · 15 lat
  • ula
    Cóż mogę dodać ,że bardzo mi się podoba -banał
    wyśmienicie i ze smakiem

    · Zgłoś · 15 lat
Wszystkie komentarze