Literatura

Gotowa-nie (wiersz)

młody bandyta

 

Otwierasz drzwi.
Witasz mnie wypiekami
na pośladkach, a ja -
wytrawny kucharz, kosztuję.

Nie drogo.


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 25 stycznia 2010, 17:15
co za zboczeństwa!
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 25 stycznia 2010, 20:25
dobrze, że nic nie jadłam akurat.
guwno
guwno 26 stycznia 2010, 10:47
No co?
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 27 stycznia 2010, 10:44
no nic. dobre. pani siedzi na dupie( pośladkach) i podaje mu ciastka(wypieki) a on się za free najada. albo inaczej.
guwno
guwno 27 stycznia 2010, 11:28
Albo inaczej ;)
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 27 stycznia 2010, 13:57
no ja ten inacznej wykładni nie zamierzam tu wykładać:P
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 27 stycznia 2010, 18:49
o matko.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 28 stycznia 2010, 08:01
skoro pan/pani nie potrafią się wyrobić na czas to muszą ponieść odpowiednią karę, ale to głupkotowato nie brać pod uwagę wygłodniałych studentów ;D
przysłano: 25 stycznia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Krakuf
Adam Zlewak
Origami
Adam Zlewak
Vagina denata
Dr Fleischmann
Na śmierć
Dr Fleischmann
*** (ładnych kilka dni)
Dr Fleischmann
Ginekrolog (żniwa)
Dr Fleischmann
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca