bo świat jest jednością

nF

 

przedawkował szura między pokojami
potyka o dywan przenika przez drzwi
na miasto wychodzi wprawiając w zakłopotanie
lunatyków w kolejce po wódkę

snuje się bo świat jest jednością
zakodowaną na planie labiryntu
i wie że jeśli odbierze odpowiednie miejsca
coś się rozstąpi pochłonie i rzeczywiście

z grupą naśladowców znajduje to w odbiciach
przykładając czoło do miejskich kasowników
myśli miasta myśli a miasto myśli niczym
i tak zamyka pętlę trakcje się skrzą myślą

i czysto jest i wnętrze windy korytarze są jasne
fotokomórki wchodzą w dialog mrugają kamery miejskie
taki szum pod stopami i jeszcze wszyscy biegną
nie ma nic mówi i czuje to bardzo boleśnie

nF
nF
Wiersz · 1 kwietnia 2010
anonim
  • Marta
    Zawsze zatrzymuję się dłużej przy Twoich wierszach . Pozdrawiam

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    bardzo ciekawe przejście.sugestywnie.wyważone między realnością a surrealnością. dobrze się czyta. dobrze się myśli.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    uczciwy tekst.:))

    · Zgłoś · 14 lat