Raport po ostatnim wywiadzie środowiskowym.

Krystian T.

Dla oli- ulubionej komentatorki z Wywroty,
która zrobiła nam psikusa i dwa lub trzy dni temu poszła
sobie w świat i zostawiła mnie i resztę Wywrotowiczów na
pastwę losu.
Zostanie na zawsze w naszej głębokiej pamięci.


Ona siedzi.
Siedzenie przysparza kłopot ze względu
na chiralność- lustro stoi za daleko odbicia.

Ucieka mi w uśmiech. Nigdy nie potrafiła
uśmiechnąć się prosto w twarz. Pozżerać słów
zadowolonych z własnego pasożytnictwa.

Zabrakło tu pomysłu- możliwości wypowiedzenia się na dany
temat bez pobrudzenia rąk atramentem. Teraz
zaczeka długo na łaskę i niełaskę.

Krystian T.
Krystian T.
Wiersz · 30 maja 2010
anonim
  • Justyna D. Barańska
    : ) dobrze dbać o innych wywrotowców.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Oli się zmyła? A to feler.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    ... westchnął seler.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marcin Sierszyński
    Dlaczego poszła? :(

    A wiersz jest bardzo ciekawy. Mógłbym co prawda powiedzieć o nim tylko same komunały, ale to nieistotne - słów czasem nie wystarcza.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    komunały??? tzn???

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    już wiem te komunały. a odeszłą nie wiem czemu, ale próbuję ją jeszcze nawrócić. mam nadzieję, że skutecznie. na chwilę obecną rozmawiam z nią o tym. :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    O! Pan Krystek wszystkim będzie stawiał taki pożegnany pomnik? Miło. Bardzo miło. Może też się kiedyś doczekam.

    Nawracać, jeśli warto! Zawsze lepiej poczytać sobie jeden dobry tekst więcej.
    Co do wiersza [bo tu przecież o wiersze chodzi, prawda?] - interesujący pomysł. Podobnie jak Pan Marszyński nie potrafię napisać o nim nic konstruktywnego, ale na pewno ktoś taki się znajdzie.
    Pozdrowienia dla uciekinierki!

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    i jak pertraktacje idą?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    niestety nie odzyskamy jej. i to z mojego powodu, o którym nie chciałbym wspominać..............

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Chyba nie złamałeś kobiecie serduszka, co? To musiała być jakaś wyjątkowa persona, skoro się tak wszyscy przejmujecie. Szkoda, że nie miałam okazji poznać.
    Nikt się nie wypowie w sprawie wiersza? Przyznam, że kojarzy mi się z jakąś wesołą rozmową o tworzeniu literatury, przez internet, albo telefon. W każdym razie nie twarzą w twarz. Nigdy nie byłam dobra w interpretacjach, o analizie nie wspominając, więc pewnie się mylę. Przyszłam tu tylko poczytać i muszę przyznać, że w tym wypadku zrobiłam to z przyjemnością.

    · Zgłoś · 14 lat
Wszystkie komentarze