podeprę słowo gabarytem ciała
nagiego skoro paraduje w skórze
zgnilca od podstaw którego nękała
myśl co bez lęku niby oniemiała
tkwi na wzór drzazgi gdzieś w głowie na dłużej:
podeprę słowo gabarytem ciała
będzie to tylko chwila krótkotrwała
jak blada aura gdy rozpęta burzę
zgnilca od podstaw którego nękała
śmiałość dotąd obca wreszcie dotlała
stan ataraksji drogi epikurze
- podeprę słowo gabarytem ciała
niejedna zima przede mną dygała
w trzewikach bez podeszw marnym welurze
zgnilca od podstaw którego nękała
cedzić sylaby jak jakiś jąkała
może chuda śmierć w chrupkiej tempurze
podeprę słowo gabarytem ciała
zgnilca od podstaw którego nękała
POWOŁANY
Jakint
Jakint
Wiersz
·
10 lipca 2010
-
Justyna D. Barańskaczyżby Jaqint rymował się w vilanelli?
-
JakintCiut.
-
Dominika CiechanowiczZaraz tu wrócę, tylko się dowiem, co to vilanella.
-
Dominika Ciechanowiczrany julek. to chyba trudno coś takiego wymóżdżyć?
-
JakintSprawia niesamowitą frajdę. Kiedyś to nawet wisiało takie el konkurso na wywrocie. Dobre czasy.