odpoczywam od twoich słów
odpoczywam od twoich ust
i jest mi coraz gorzej
ale ty tego nie wiesz
opalam się na czekoladowy brąz
a paznokcie maluję na czerwono
wsłuchuję się w głuche echo
bijącego serca
rytmem wschodu księżyca
piszę na przystankowej ławce
kolejny wiersz
z tęsknoty
więc nie zamykaj na noc okna
w końcu to już lipiec
[tęsknota]
kLaudynEq
kLaudynEq
Wiersz
·
12 lipca 2010
Fajna końcówka.