Literatura

Imiesłów otępiały (wiersz)

Voyteq Hieronymus Borkowski

 

oni szli -

 leżę na wersalce zdejmuję okulary przecieram okulary wkładam okulary

 

oni idą -

sięgam po książkę kartkuję książkę odkładam książkę zdejmuję okulary

 

oni będą stąpać -

wstaję biorę papierosa zapalam papierosa palę papierosa gaszę papierosa

 

skoro ich prawie nie ma -

zaczynam myśleć myślę kończę myślenie kładę się

 

skoro ich omal nie będzie -

wkładam okulary patrzę na sufit zdejmuję okulary

 

skoro ich nigdy nie było -

jestem

 

wszyscy władni wszyscy święci wszyscy niepowołani –

od wtedy do później

 

coraz częściej coraz rzadziej coraz poraz -

a n u l o w a n y


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 18 września 2010, 13:19
No ma to sens, kursywy budzą skojarzenia ze Świetlickim, ze zrezygnowaniem i schematyzmem. Wydaje mi się, że logika nigdzie nie siadła, wszystko dzieje się zgodnie z planem i porządkiem. Jestem za.
Figa
Figa 19 września 2010, 11:49
też ze Świetlickim skojarzyłam :)
ew
ew 23 września 2010, 16:36
tez jestem za , acz bez przekonania. kombinowany trochę ten tekst, moim skromnym zdaniem.
przysłano: 15 września 2010 (historia)

Inne teksty autora

Bydgoszcz, sobota 30 maja 2015 roku
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Partykuły modalne
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz niewymuszony
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca