Machiavelli stworzył mnie człowiekiem
Bóg i liberałowie uczynili nikim
wódka - bohaterem
kobiety – impotentem
psychiatrzy – wariatem
i tak dalej
i tak
i
niekończące się związki
przyczynowo – skutkowe
oczywiście na podłożu
archetypów i synchronizacji
z tego wszystkiego
dobrze pamiętam
tylko
pomniejszych romantyków
( niezbyt udany egzamin na III roku nazbyt udacznej polonistyki )
i małomiasteczkowych surrealistów
z socrealistycznych eposów