Postmodernizm

Voyteq Hieronymus de Borkovsky

zgodnie z prawem
koniec świata już nastąpił
(dokładna data trudna do ustalenia)

 

wszystkie karty przepowiedni
zatkały się własną wydzieliną
i stały się zwykłymi kartami 
do gry

 

archaniołowie wyjechali
do modnych kurortów
nie nabywszy prawa do emerytury –
są zadowoleni z ciągle przedłużanych
rent okresowych

 

rozgrzeszono w zasadzie 
wszystkich
podpisując in blanco
przedterminowe przepustki
do najdalszych struktur
oświeconych tajemnic

 

zagwarantowano ustawowo
każdemu zainteresowanemu
odżywcze porcje bezcholesterolowego
niepokoju
takiego z prawdziwego zdarzenia
czyli na niby

 

jest pewne
że wreszcie dokona się
politycznej poprawy
siedmiu dni
które wstrząsnęły chaosem
 

Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 13 grudnia 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Świat kończy się codziennie...

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Najbardziej uderzyła we mnie pierwsza i ostatnia strofa!

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    Tak, zgodzę się z Oli. Pierwsza i ostatnia strofa to absolutnie najlepsze części tego wiersza. Właściwie mogłyby stworzyć tekst samodzielnie. Jedna rzecz mi tu przeszkadza. Kolejne strofy są wyrzucane jak z karabinu. Łączą się w spójną całość- tak, ale składniowo są po prostu nachalne. Nie postarałeś się o płynność tekstu. Niemniej jestem na "tak".

    · Zgłoś · 13 lat