Literatura

na palcach przyjdę bez noża językiem (wiersz)

Arkadiusz R. Skowron

dobra, przegiąłem... ale to skutek kanonicznego nie-słodzenia kawy... potem gdzieś trzeba łakomczucha zapchać... ;-P

i posmaruję dany nam chleb poprzedni
malinowymi powidłami od zmarłej babci
to nieco wygładzi tonację wybojami skrawków
owocowych to nie będzie most (za proste
odniesienie dla międzydłoni

 

na palcach)

 

potem pogładzę twoje włosy bo lubię kasztany a to
nieprawda że są falsetem raczej koją jak twoje
pomruki podloczne (nie myłem rąk bo wiesz

kolor powideł ładnie komponuje się z twoją

barwą poza tym lepkość wypływa

z cukru

 

na palcach)

następnie będzie łamanie (z poprzednim jak wiesz
jest to prostsze) i ten dźwięk zgrzyt okruchy o stół
i chrupot na czubku języka zostaw
resztki owoców ja zawsze

 

zawsze chciałem mieć tatuaż lub stygmat
chociaż przez chwilę byle gdzie

 

(na palcach)

 

za pokutę nie odmówię ci kanapek
z bratkiem (wcześniej długo zalewanych

wrzątkiem) i wiem że będziesz na mnie

 

spoglądać jak na wariata
(przewidziałem dokładkę)
(ale o tym

na palcach

z przesypem zaimków

 

a niech tam

mniam)


dobry 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 20 lutego 2011, 04:10
jesssssssssssssssssssssssssssu co ja narobiłem.... i do tego ten mój głupi uśmiech.... Żle z tobą Skowron...,.Łoj....

Dobra teraz do nieautoryzowanych. Protestu nie będzie. Kurde.... sam bym skasował, ale ....

.... na palcach se idę zapalić i spać....
Lilu
Lilu 20 lutego 2011, 11:56
Uwielbiam te Twoje zakręcone pozytywnie teksty;]]
A Zet
A Zet 20 lutego 2011, 11:58
O.O "na palcach" czytałem dwa razy "na plecach" :/
Nocą przychodzą dziwne pomysły :)
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 20 lutego 2011, 13:27
panowie widzę że chyba wiosna idzie;-) no to do dzieła... na prześcieradle z kartek ... nawet z gniotów jak powyższy... dogniecionych jeszcze dodatkowym ... praktykowaniem...
Zresztą trza przyznać że dogniatanie ma bardzo pozytywny wymiar...
Na plecach? No, wiersz leży...;-) ale ... są sytuacje w których się fajnie leży...
Dobra weźcie to wyrzućcie bo mi się wizerunek popsuje...

Ble mdło mi... jak to czytam...

tylko czemu się czuję jak przy papierosie po... ???

a nie wiem... idę w głębię... potem wróce do smaku tego papierosa...tego po...

ja się znudzę zmienię paczkę...
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 20 lutego 2011, 16:48
dobra nich to jakieś baby zgnoją... ;-) ups kobiety;-P sorki za dużo palę;-)
ktośka 21 lutego 2011, 07:35
Irytuje mnie konstrukcja wiersza, taki zapis wprowadza dużo za dużo niepotrzebnego chaosu, dlatego nie mogę dać najwyższej oceny, choć sam wiersz bardzo na tak. Pozdrawiam
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 21 lutego 2011, 07:44
regularność chaosu staje się stałością. zwaną przez niektórych stylistyką. przykro mi ktośko ja tak mam. wierz mi lub nie to zamierzony chaos i ozorny i pozorny. i tak szczerze to jest prostsze niż się wydaje;-) a co do ocen e tam...

a co do tego wiersza... zły nie jest, ale nie jest to jakieś "arkodzieło". wypadek przy pracy... i to taki pięć minut... jeśli już mamy szukać pojęcia "zabawa' to tu akurat się bawię. w innych sugeruję pojęcia nie zawsze "przystojne".
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 21 lutego 2011, 08:26
tak w ogóle dzięki ktośko za odwiedziny i za prawie że wykonanie mojej prośby;-) z komentarza wyżej. niestety nie jestem grzecznym chłopcem i niestety narzucam formę ozorności. ten typ tak ma. a ten wiersz jest na poziomie "taki se". i wsio. ostrzej proszę... może ktoś wreszcie dostrzeże... że stosuję tanie chwyty... powyżej...;-P
ktośka 21 lutego 2011, 13:31
Więc jak powiedziałeś taka stylistyka zalatuje grafomanią. Czytałam więcej Twoich wierszy i zauważyłam, że to jest zamierzone, cóż... Jeśli autor woli iść na łatwiznę, dając czytelnikowi złudny obraz czegoś dobrego, to jest już sprawa autora i niech się z tym bije, albo nie sam ze sobą. Ja czytam wiersze po swojemu, tak jak mi się widzi ; pisuję również, również tak, jak się widzi i dlatego rozumiem autora, choć nie jest łatwo to przeboleć wewnętrznie, wiedząc, że mogłoby być z tego coś naprawdę zajebistego, a jest średnio. :-P
Marzena
Marzena 21 lutego 2011, 22:18
Arek - wersja wrażliwa :)
romantka
romantka 22 lutego 2011, 21:27
czy może... wersja romantyczna...
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 26 lutego 2011, 12:08
"chleb poprzedni" - chyba nie trafiłeś tutaj z grzebaniem w słowie, powszedni ma sens, ale jaki to jest poprzedni? po zmianie piekarza, tęskni się za wyrobami dawnego? podejrzewam, że chodzi o przejście w przeszłość. ale czy koniecznie musi się odbywać przez słowo "poprzedni"?

"kolor powideł ładnie komponuje się z twoją
barwą poza tym lepkość wypływa
z cukru // na palcach" - o! a to ci się udało, mało słów, a wielki obraz :)
przysłano: 20 lutego 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca