Literatura

* * * (wiersz)

Voyteq Hieronymus Borkowski

ten klucz jest już w zamku
można go dotknąć ustami
trącić ciszą godziny trzeciej nad ranem

 

a przecież mamy prawo
perliście przeczytać neon welcome to the pleasuredome
wypić koktajl z martini
rozpłakać się między spojrzeniami
spełnić grzech nie przyznając się do winy
zasłuchać się w solo na saksofonie
przyśnić raz jeszcze w rozgrzanej sepii

 

sprawdzić zacieki na własnym
nie wiem dlaczego to robię

 

to rozebrane do ostatniego nerwu dziś
staje się jedynie dojrzałym liściem cedrowego drzewa
darowanym w brzoskwiniowej komnacie śpiewającej Izydy
spóźnionym o pięć minut rozpaczliwym kochankom


dobry 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jacek
Jacek 13 marca 2011, 22:10
Szkoda, że znowu bez tytułu. Zabierasz sobie oręż. Co do tekstu. Bez błysku, ale poprawnie. Najlepiej brzmią kursywowane elementy. Dobra wersyfikacja. Ja na "tak".
przysłano: 8 marca 2011 (historia)

Inne teksty autora

Bydgoszcz, sobota 30 maja 2015 roku
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Partykuły modalne
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz niewymuszony
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca