Mundur

wiktor

Nie nie pójdę na wykład
Czym jest prawo naturalne i czy musimy się go słuchać?
ani na Wieczór poezji afrykańskiej
to zapewne kwestia wrażliwości czyli strachu przed dekonspiracją
zresztą z najwyższym trudem znoszę obecność munduru
nawet jeśli jest tylko chustą w kratę wojskową kurtką
i skórzaną torbą na ramię idealnie skrojoną pod granat dwa magazynki i rewolwer
oczywiście wiem że noszą w nich książki
ale to są książki specjalnego przeznaczenia tak jak zdania wielokrotnie rozkładające
system na drobiny kłamstw są orężem nieudolnie zakamuflowanym
pod zielono-brunatną płachtą języka który zostawia za sobą pole minowe
obcobrzmiących wyrazów i ciała zaplątane w zasieki syntaksy

 

wiktor
wiktor
Wiersz · 14 sierpnia 2011
anonim
  • estel
    Ciekawe podejście - wrażliwość to nic innego jak strach przed dekonspiracją. Tak jest, chyba. No różne są mundury i różne ich przeznaczenie, tak samo jak różne są miejsca, w które mniej lub bardziej określony los rzuca człowieka.

    · Zgłoś · 13 lat
  • guccilittlepiggy
    uch, znakomity, doskonale skonstruowany, bez wyraźnej pointy (takowe mnie przeważnie drażnią), z błyskotliwym przejściem na grunt języka. kawał porządnego wiersza.

    · Zgłoś · 13 lat