no zrób coś

anastazja


rdzewiejesz październikową drzemką
a za oknem jesień zabarwia słońce
wstań i zrób coś

 

coraz niżej rzuca odmienne spojrzenie
gaśnie od wypatrywania porannych
kogutów aż boli

 

no zrób coś
zanim poławiacze złota rozkradną
warkocze drzew

 

 

 

 

(MiCze)

anastazja
anastazja
Wiersz · 19 października 2011
anonim