Literatura

jak troskliwy bóg (wiersz)

Paweł P. Michalak

jak troskliwy bóg
rozkładasz nad nią
skrzydła swe
chcesz chronić ją
przed światłem dnia
w ramionach twych
już dusi się
co chwilę mówisz
że tamten dzień
że tamta noc
twój marzeń szczyt
i topisz ją
w jeziorze swoich łez
twój świat jej świat
zbyt różnią się
co noc ranisz ją
gdy ręka twa
dotyka jej we śnie
lecz ona jest jak strach
przychodzi kiedy chcesz
normalnie żyć
i każdym gestem
wmawia ci że
będzie z tobą trwać
już na zawsze
odchodzi gdy tylko
ty odpłyniesz w
stronę gwiazd
i pragniesz spać
na wieczny czas
by nie zaufać nikomu już
zamykasz usta
i ściskasz nos
by nie oddychać
morzy cię sen
odchodzisz do ogrodu
kwitnących złudzeń
dopóki sen
nie zmorzy cię


słaby 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 16 stycznia 2000

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca