rzut oka na spis treści

Evit-ka

 

jest “miłość” uwięziona między

dwiema parami maleńkich kresek

raczej bez szans na amnestię

 

zaraz pod nią “złota jesień”

wciśnięta figlarnie w swoistą klamrę

której jedna strona ma tylko dół a druga tylko górę

 

gdzieś w połowie kartki dostrzeżono “wstyd”

ciekawe - ten nocny przed pierwszą cielesną rozkoszą

czy ów całodobowy z późniejszego życia pochodzący?...

 

kilka pozycji niżej figuruje “czekanie”

a dalej “spełnienie” –

bez rozstrzygania NA CO? oraz CZEGO?

 

TO ZALEDWIE KONIEC PIERWSZEJ KARTKI
a tu jeszcze stratowane “my” też zamknięte

w cudzysłów – zwany gęsimi stópkami – z niemiecka

Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 1 czerwca 2012
anonim