jest “miłość” uwięziona między
dwiema parami maleńkich kresek
raczej bez szans na amnestię
zaraz pod nią “złota jesień”
wciśnięta figlarnie w swoistą klamrę
której jedna strona ma tylko dół a druga tylko górę
gdzieś w połowie kartki dostrzeżono “wstyd”
ciekawe - ten nocny przed pierwszą cielesną rozkoszą
czy ów całodobowy z późniejszego życia pochodzący?...
kilka pozycji niżej figuruje “czekanie”
a dalej “spełnienie” –
bez rozstrzygania NA CO? oraz CZEGO?
TO ZALEDWIE KONIEC PIERWSZEJ KARTKI
a tu jeszcze stratowane “my” też zamknięte
w cudzysłów – zwany gęsimi stópkami – z niemiecka