ktoś usiadł dokładnie pod przysufitowym świecznikiem
na jednym z końców półkola
ktoś inny zapalił czerwone lampki ... a zgasił górne światło elektryczne
na zawołanie próba uwznioślenia nastroju
z pełną świadomością mistyfikacji
nazywanej zamiarem studiowania
sił nadprzyrodzonych albo tylko sił –
talerzyki, kieliszki i okrągłe stoliki
pójdą za chwilę w ruch
jedne zaczną wirować i lewitować
inne przesuną się po powierzchni
trącając po drodze wiarę
i niewiarę w kilka przesądów
wynikłych z niespełnionych nadziei
niedospanych snów -
najważniejsze zdążyć przed świtem
przed przebudzenie rozumu –
kiedy dziejące się w czerwonym półmroku
będzie już wyłącznie niesmaczne
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się